Według obowiązującego prawa nie wolno wylewać ścieków do rzeki, rowu, a nawet nieszczelnego szamba, ponieważ szkodliwe substancje przedostają się do gleby i zatruwają środowisko. Legalnie natomiast można pozbywać się nieczystości na trzy sposoby. Po pierwsze poprzez podłączenie obiektu mieszkalnego do sieci kanalizacyjnej, po drugie poprzez zamontowanie obok domu bezodpływowego zbiornika (tzw. szamba), a po trzecie – wykonanie na działce specjalnej oczyszczalni. Każde z tych rozwiązań zostanie pokrótce opisane w dalszej części artykułu.
Zdecydowanie najprostszym sposobem na pozbywanie się ścieków jest podłączenie domu do kanalizacji komunalnej – bytowej albo ogólnospławnej. Przyłącze kanalizacyjne obejmuje tzw. studzienkę rewizyjną oraz przykanalik, a jego budowa musi być zawsze zgłoszona w starostwie powiatowym. W przypadku tego rozwiązania za odprowadzenie 1m3 nieczystości zapłacimy około 6 zł, oczywiście w zależności od miasta. Alternatywą dla sieci kanalizacyjnej jest przydomowe szambo w postaci bezodpływowego zbiornika.
Na rynku są dostępne szamba betonowe albo plastikowe o różnej pojemności, składające się z jednej, ewentualnie kilku komór. Są one stosowane przede wszystkim w sytuacji, gdy dana działka budowlana z jakichś powodów nie może zostać przyłączona do sieci (np. ze względu na peryferyjne położenie). Dodajmy, że zamontowanie tego typu zbiornika wymaga pozwolenia. Jeśli chodzi o koszty, to nie są one niskie, ponieważ za wywiezienie 10 m3 nieczystości zapłacimy nawet do 200 zł. O zaletach tego rozwiązania można przeczytać na http://kamal-bet.pl/. Trzecim rozwiązaniem jest budowa mini oczyszczalni ścieków. Najtańsze są konstrukcje z drenażem rozsączającym, nieco droższe z filtrem piaskowym, a zdecydowanie najdroższe – z reaktorem osadu czynnego albo tzw. złożem biologicznym.